Wszystko o bocianach z Raszkowa, Lewkowa i Przygodzic (pow. ostrowski)
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 44 45 46
Offline
Dania ( Jutlandia ) , wróciła transmisja z gniazda puchacza , tego pechowego gniazda , z którego lis podbiera młode
Jest już jajo, przynajmniej jedno, ale dołek tak głęboki ,że nic niemal nie widać
Link http://www.dof.dk/oplev-fuglene/ugletv
Wróciła też transmisja puszczyka z Estonii
Właśnie zobaczyłam ,że ma dwa jaja
link http://tv.eenet.ee/kakk.html
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-02 21:34:00)
Offline
Uzupełniam przedświąteczno - świąteczne braki informacji i stąd , w krótkim odstępie następny post
Lotte z młodymi przeniosła się w drugi koniec swojego lokum i pokazała swoją czwóreczkę młodych ( rok temu było 8 , ale 7 odchowanych)
"Bliźniaczki " z Arizony już są w stroju młodzieżowym, wyraźnie widać już ich lotki
W Temecula 3 sówki doczekały "młodzieżowego" wieku
Troje ocalałych dzieci Sydney na szczęście zdrowo dorasta ...oby nie wrócił intruz...
W Indianie pogoda zmienna , kilka dni po opadach śniegu zaczął przez dwa dni padać deszcz , młode wyglądały żałośnie
Na szczęście pokazało się słońce i młode wyschły ( w tyle widać blok, szkoda,że to nie mój )
Offline
Wczoraj zapomniałam poinformować o drugim jajku u pójdziek z Brabancji, które nazwałam kiedyś Rezydentakami
Dołączę jeszcze dzisiejszą fotkę tej sympatycznej parki
*******
Puchacze z Indiany krótko cieszyły się słońcem znów mokną
*******
Do Montany wróciła zima
tu przyszłe gniazdo puszczyka mszarnego :
tu miejsce gniazdowania uszatki :
tu rybołowów ...ale interesują się nim również puchacze
Jeszcze jedna fotka z wczoraj : kolacja holenderskiej pani puchacz
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-03 20:40:26)
Offline
Dzisiejszej nocy postanowiłam w końcu wrócić do opisania sytuacji w podwójnym gnieździe puchaczy w Reno , w Nevadzie. Tak długo nie pisałam o tym gnieździe nie z powodu ,że jest tam nieciekawie , ale wręcz odwrotnie !!! Niesamowicie ciekawa to sytuacja ale jednocześnie niesamowicie skomplikowana do opisu ....
Dwie panie , jeden pan sprawiedliwie karmiący obie te panie, dwa młode i dwa jaja - niby proste to w miarę, gdyby nie relacje miedzy paniami ..
Zgodnie z przynależnością do gniazda powinno być tak :
Z czasem coraz częściej było tak
Sienna coraz częściej podsiadała Jiny , przejmowała czasami bez większego oporu ze strony Jiny obowiązki matczyne tej ostatniej...
Z czasem Jiny próbowała dopominać się swoich praw do młodych, ale nie zawsze skutecznie.
Sienna i Jiny wymieniają się "dyżurami"przy pisklętach a dwa jaja Sienny już nie mają szans ....
Może w ogóle nie miały i Sienna czując to " przylepiła się " do potomstwa Jiny ??
A może Siennie zbyt dłużyło się wysiadywanie własnych jaj , gdy tuż obok pojawiły się już maleństwa i instynkt opieki nad nimi był silniejszy niż instynkt wysiadywania ??
Nie wiem i myślę, że nikt tego nie wie . Faktem jest tylko to , że obie puchaczki dbają o młode i zanosi się na dwa rozpieszczone dzieciaki
Myślę ,że może potem naukowcy spróbują ocenić , czy te dwie sowy są spokrewnione i czy jaja sienny były zalężone.
internecie jest wiele filmików pokazujących te niesamowite zależności panujace w tej sowiej rodzinie , ale szczególnie polecam ten
https://www.youtube.com/watch?v=eMT_IduAl8A
Wydaje się , że ktoś zagroził młodym i Sienna raptownie ruszyła na pierwszy front walki a Jiny przyjęła pozycję obronną stojąc przed gniazdem ( szkoda ,że kamerka nie objęła całości tek sceny ).
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-05 23:29:00)
Offline
jednocześnie pokazano jak wygląda to drzewo z gniazdem z daleka ukazując przy okazji dom w tyle drzewa ...a ja myślałam ,że to jakiś blok , w którym "planowałam " zamieszkać , na ten domek też się zgadzam
U Shadow i Ridge zmontowano taras dla młodych sówek . Sówki nazwano Ranzy - to ta większa, czyli prawdopodobnie samiczka oraz Dash - ta mniejsza, więc chyba chłopak (są równolatkami , wyległy się tego samego dnia )
Przedwczoraj w Montanie pojawił się puszczyk mszarny , już kilka razy zaglądał do gniazda , ale tam na razie leży śnieg ...
Nowe gniazdo płomykówek , o tyle ciekawe ,że to nie jest budka odpowiednia dla tego gatunku sów , a do tego jest tam aż 7 jaj (oj , ciasno będzie)
link https://www.youtube.com/watch?v=qpnX5st3-Xs
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-07 10:33:40)
Offline
W Montanie naprzemiennie wiosna i zima ...
W gnieździe rybołowów , w którym nocnymi zimami tak chętnie przebywały puchacze teraz albo pustki, albo ...gęsi . Na zagnieżdżenie się tu puchaczy raczej nie liczę , bo ciut za mało tu intymności ale przeciw gęsim nic nie mam , nawet jestem za
W holenderskim gnieździe płomykówek kawki naznosiły patyków i zamierzają tu się osiedlić
Zabawne było oglądać jak próbowały z tymi patykami wchodzić do budki - blokowały się takim patykiem , ale po kilku próbach opanowały technike i "zaśmieciły " cale płomykówke gniazdo
Jak wrócą prawowici właściciele tego gniazda będzie niewesoło jeśli wrócą , bo nocami widywałam tu tylko jedna płomykówkę ...
Wczoraj pisałam o nowym gnieździe płomykówek z siedmioma jajami .
Znalazłem w necie drugie "siedmiojajeczne " - tym razem w Izraelu
link http://www.birds.org.il/he/tracking-met … x?camId=25
Jeszcze dwie zagadkowe dla mnie sprawy związane z jajkami:
1 - U syczonia z Huston , było 5 jaj , teraz są już 4 pisklaki i jedno niewylęgniete jajo
Na ich czacie znalazłam takie zdjęcia , na których ten skład jajeczno-pisklakowy wygląda tak :
No i jest pytanie , co się stało z jednym jajem ? ( na pewno złożone zostało ono mocno poza terminem )
2 - Chyba ,że odpowiedzią jest ta sytuacja jaka zaistniała w Holandii , u pójdziek w Dongen , w Holandii . Przedwczorajszej nocy mama zjadła jedno z ze swoich dwóch jaj . Na ich stronie jest filmik ilustrujący ten fakt , ja niestety nie potrafię tego filmiku przenieść tutaj ,więc zostawiam link do strony https://www.vogelbescherming.nl/beleefdelente/steenuil
Offline
No i mam problem , ale wiem,ze go nie rozwikłam , bo nie siedzę non stop na jednym gnieździe a nie potrafię korzystać z wiadomości na Fb. Opieram się tylko na własnych informacjach i na wiadomościach z czatu , o ile dana strona takowy posiada Wiem ,że są strony ( fora, Fb) poświęcone konkretnemu gniazdu , ale moja znajomość internetu przekracza te umiejętności by je znaleźć.
Więc oprę się na tym co widziałam , a zacznę od czegoś co nazywam "zlepkiem zdjęć " , który miał być wrzucony w poprzednim poście ale się jakoś mi zawieruszył , ale może i dobrze , bo mam dobry punkt wyjściowy.... a było to tak :
Dwa młode są ( na nocnych zdjęciach , też je widać ) .
Potem była moja nieobecność ( też sypiam );)
Niestety , to tylko zdjęcia ... fabuły brak
Może ktoś coś gdzieś doczyta i uzupełni fabułę proszę
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-15 13:41:17)
Offline
Offline
Mada , wiedziałam ,że na Ciebie można liczyć , dziekuję
Ja muszę się pochwalić , że też udało mi się dotrzeć do pewnych informacji i fotek , a przy okazji tych poszukiwań odkryłam nowe gniazdo puchacza , a w zasadzie gniazdo rybołowa , które puchacze sobie przywłaszczyły.
Gniazdo mieści z się w Orange Beach ( miasto portowe w Stanach Zjednoczonych, w stanie Alabama). Były tam dwa młode , ale jedno porwał orzeł ...
link https://www.orangebeachal.gov/facilitie … osprey-cam
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-15 11:14:45)
Offline
Kawki na poważnie zamierzają założyć gniazdo w holenderskiej budce dla płomykówek
W gnieździe rybołowów w Charlo (Montana)dziś gościły bernikle kanadyjskie . Muszę przyznać , że fotogeniczne to ptaszyska
Ale ich fotogeniczność straciła na uroku , gdy zobaczyłam,że zajęły gniazdo puchaczy , bo zjęcie gniazda rybołowa , jest do przeżycia , ale gniada puchacza - nie wybaczam
Niestety , gdy się podniosła okazało się ,że są tam już dwa jaja. Było to dla mnie zaskoczenie , bo kilka godzin wcześniej nie było jej , ani tym bardziej jaj ???
Potem te jaja dokładnie przykryła i odleciała a gniazdo wygląda jak " nieużywane "... i tak wyjaśniło się to , że kilka godzin wcześniej , myślałam ,że gniazdo jest niezamieszkałe.
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-15 14:21:24)
Offline
W nawiązaniu do postu z nocy - w tej chwili gniazdo z dwoma jajami wygląda na puste .....
Coraz więcej jest tych ptasich zagadek: zniknęło drugie z jaj u pójdźki z Dongen , a parka coraz częściej figluje , czyżby zacznie się składanie jaj od nowa ?
U syczka w Huston już młode pootwierały oczy ( 3 z nich są z chyba z 25 marca , a jedna z 26) , ale nadal jest to piate zagadkowe jajo
Pójdźka z Brabancji zaczęła wysiadywać swoje 3 jaja, co oznacza ,że raczej więcej jaj nie będzie , bo pójdźki zaczynają wysiadywanie po złożeniu ostatniego
W Starr Ranch 3 młode płomykówki już pięknie się wypierzają
U syczka z Grapevine w Teksasie 5 kwietnia wyległy się 3 młode , a czwarte 8 kwietnia
Nowe gniazdo syczka syczka , z Leander , Teksas
link https://www.youtube.com/watch?v=CvrRAbdh8UY
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-15 11:17:29)
Offline
Offline
Dzisiaj taki tylko filmik się pojawił na ich stronie. Ranza nad trybunami stadionu
https://www.youtube.com/watch?v=RrPQvJj … e=youtu.be
Offline
Pójdźki z Winterswijk doczekały się pierwszego jaja
Zapewne na dniach pojawi się jajo u płomykówek z Saksonii ( obie są obrączkowane )
Obrączkowana jest też uszatka z Missouli / Montana, USA/, ale ostatnio jest zazwyczaj sama
Nareszcie widać wyraźnie jak już duże są dzieci Teco i Lotte
Puszczykowa z Indiany od dwóch dni jest szczęśliwą mama trzech białych , puchowych dzieci
W Charlo jeszcze rano gniazdo należało do gęsi
ale po południu już należało do prawowitych właścicieli
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-12 00:28:41)
Offline
swietnie jest zajrzec na fotki od Rity
Ostatnio edytowany przez li (2018-04-12 00:58:56)
Offline
Najgorsze są zaległości .... zacznę od 6 kwietnia , od gniazda płomykówek w w Dorset ,w Anglii.
Jakiś ptak przyniósł do gniazda skarpetę ... na pewno nie płomykówka , bo one do gniazd znoszą tylko jedznie
Dziś tuz po północy zajrzałam a do gniazda i okazało się ,ze jest tan już jajo ...
... a rano już było drugie , czy tamto pierwsze jest za pewne sprzed dwóch dni
Teraz troszkę , nawet sporo , o trójkąciku puchaczy z Reno w Nevadzie .
Panie , jak to zwykle w życiu bywa maja lepsze i gorsze chwile : czasami pięknie dzielą się opieka nad małymi , a czasami kłócą . ale w przeciwieństwie do kobiet nigdy nie kłócą się o wspólnego faceta ale o prym w opiece nad dziećmi. Trudno okrelić , która wygrywa ale mam wrażenie ,że coraz częściej jednak to prawowita mam tych , czyli Jina.
Wczoraj był u nich bardzo siny wiatr , ,razem próbowały kryć małe
Przedwczoraj palioło niemiłosiernie słońce i też współpracowały ze sobą
A tu filmik z dowodem wielkiej kłótni , wręcz bójki https://www.youtube.com/watch?v=L37zw1nGXms
Maluszki już są znacznie większe , niż na tym zdjęciu , bo fotka sprzed 3 dni ,ale szkoda mi jej nie pokazać
podobnie jej tęj z przedwczoraj
Ups , widzę na podglądzie , że duży format fotek powstawiałam , a nie przepadam z tym formatem ... jednocześnie z lenistwa już chyba nie zmienię tego i wyślę ten post w takiej formie ...
Offline
ta jedna puchaczowa to ewidentnie znudzona siedzeniem na jajkach
Offline
Zaległości , zaległości .... nie tylko z braku czasu ale również z powodu zniechęcenia , bo poznikały moje fotki sprzed 10 kwietnia z powodu kłopotów z moim hostingiem. Już wiem jak je odzyskać , ale to sporo roboty i nie wiem ,czy jest sens , bo być może hosting wróci na dawną domenę i wrócą wówczas i fotki. Jakby mało było nieszczęść, to już dwa razy wywaliło mnie z forum w momencie wysyłania gotowego postu ,no poszedł sobie w powietrze .Dlatego ten post będę wysyłała porcjami dopisując do niego kolejne rzeczy.
***************************************
Zaległości zacznę uzupełniać od od puchaczy ( puchaczy .... puchaczów .... obie formy dozwolone , ja wolę tę pierwszą ).
Mało jest w tej chwili gniazd z tymi ptakami, bo albo sowy się przeniosły do miejsc niemonitorowanych albo nie ma transmisji
albo ja nie umiem znaleźć nowych linków
Najbardziej żal mi gniazda na Łotwie , chyba puchacze przeniosły się w inne miejsce. Zaglądały do tego gniazda , gdy był śnieg a już nie zaglądają.
W Alabamie samotny puchacz tęsknie rozgląda się wokół , pewnie lada dzień opuści gniazdo
W ciągu dnia panuje tam skwar , więc szuka cienia
a w nocy przylatuje mama i karmi
ciąg dalszy potem
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-15 11:40:40)
Offline
Zmieniam koncepcję , nie będę dopisywała do poprzedniego postu , ale otwieram nowy
W Indianie maluchy już często same no i na szczęście nie pada
Rosną również pisklaki z Nevady . Tam obie panie coraz częściej okazują sobie wrogość , ale na szczęście nie odbija się to na młodych , one są i tak podwójnie zadbane
W Danii trwa wysiadywanie , podobno są 3 jaja , ale mnie martwi,ze jest tam nadal lis , który gustuje w młodych puchaczach
Udało mi się zobaczyć młodego puchacza z Shadow, ulokował się po trybunami nie wiem który to z młodych
Offline
ciąg dalszy
Mada kiedyś wrzuciła link do gniazda puchacza w Izraelu ( http://www.birds.org.il/he/tracking-met … ?camId=24), mi się ten link nigdy nie otwierał , aż dziś
Cztery buźki bo są tam cztery młode puchaczki , w wieku dojrzewania
*********
Jeszcze tylko krótka informacja o uszatkach , ta liczna rodzinka gdzieś się już rozpierzchła , ale jedna sowa nawołuje partnera
Offline
Rita, jak dobrze,że weszłaś do Izraela.Tam faktycznie od dłuższego czasu kamerka była nieczynna.Ostatni zrzut zrobiłam tam 25marca, zdziwiło mnie więc,że są tam maluchy bo nawet wtedy jaj nie było.
Okazuje się,że kamerka została przeniesiona w inne miejsce, gdzie para doczekała się szczęśliwie czterech maluchów.Przekaz działa od 13 kwietnia.
Kiedyś podawałam chyba tutaj link do tego forum, tam opisana sytuacja http://www.looduskalender.ee/forum/view … start=1380
Maluchy z Nevady oba urzędują na tych rusztowaniach, dwa dni temu był filmik ale tylko dla posiadaczy Fb, nie ma go na yt.
Do Danii nie zaglądam .
Bardzo żal gniazda na Łotwie ale też pusto w Albercie u Ellie i Alberta,u p. Harvey,wcześniej w skrzynce na balkonie w Johannesburgu,Altera... dużo przyjemnego podglądania nas ominęło.
No ale podglądamy teraz Izrael ,cztery maluchy często się nie zdarzają
Ostatnio edytowany przez mada (2018-04-15 19:05:58)
Offline
Fotka sprzed 15min Dash i Ranza już przeniosły się na drzewo, trzymają się razem
https://zapodaj.net/64d069acb6087.png.html
Nie mogę inaczej wstawić fotki, być może zablokowali kopiowanie ,fot. oczywiście z ich str. na Fb
Ostatnio edytowany przez mada (2018-04-15 21:17:06)
Offline
Gniazdo płomykówek z Colorado , 8 jaj !!!
link http://www.carriep.org/nest-cams/ ( na dole strony)
Są te obie kamerki na oddzielnych stronach ,ale taki układ jest ciekawszy , prawa kamerka jest ciut późniejsza od lewej.
Daty złożenia jaj ( tłumaczenie wujaszka Google)
*****************
Drugie z nowych gniazd , w Izraelu
T po przybywającej ilości skorupek wiadomo ,że nastąpiły już lęgi
Link http://www.birds.org.il/he/tracking-met … x?camId=25
******************
W Bay Area cala piąteczka się chowa , ale jak wyraźnie widać różnice wieku między nimi
*****************
U Teco i Lotte młode zostają już same
*****************
W Temecula dwa odchowane młode ( jaj bylo 8)
Już niewiele się różnią od mamy
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-16 02:27:45)
Offline
Wiosna , wiosna więc mnie już nosi, ale coś za coś ... mam ograniczony dostęp do internetu :(knego portretu młodycjh
Nie mogłam się jednak oprzeć i nie wrzucić tego pięknego portretu młodych z Indiany
Zajrzałam tez do Teksasu , tam młode syczonie już gotowe do opuszczenia ciasnego domku ( a może jeden z nich już nawet opuścił , bo nie widzę czwartego ...)
Ostatnio edytowany przez Rita (2018-04-21 13:58:38)
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 44 45 46