Wszystko o bocianach z Raszkowa, Lewkowa i Przygodzic (pow. ostrowski)
Nie jesteś zalogowany na forum.
Czarne bocianki Tondy i Toniczki są już w gniazdach dzikich bocianów, w Beskidach.
Umieszczone zostały w dwóch różnych gniazdach, mają po dwoje rodzeństwa.
Przy jednym z gniazd jest fotopułapka i wiadomo, że dorosłe bociany opiekują się nim, jest karmiony.
W Makovie mają fotki z gniazda. Może niedługo wrzucą na stronę lub fb.
Drugie gniazdo nie jest nadzorowane.
Ostatnio edytowany przez Riva (2017-07-13 09:58:15)
"Wielkość narodu i jego postęp moralny można odczytać ze sposobu, w jaki traktuje on swoje zwierzęta". Mahatma Ghandi
Offline
Szkoda, że nie będziemy mogli obserwować obu maluszków Czekamy na fotki i dalsze wieści!
Offline
Offline
"Wielkość narodu i jego postęp moralny można odczytać ze sposobu, w jaki traktuje on swoje zwierzęta". Mahatma Ghandi
Offline
Ostatnio edytowany przez Riva (2017-07-13 15:30:09)
"Wielkość narodu i jego postęp moralny można odczytać ze sposobu, w jaki traktuje on swoje zwierzęta". Mahatma Ghandi
Offline
Dzięki za świetne informacje Pozdrawiam
Offline
Offline
Bocianolub... po prostu prześliczne, jak w koszyku wielkanocnym
Offline
Offline
Ostatnio edytowany przez Riva (2017-07-14 01:37:23)
"Wielkość narodu i jego postęp moralny można odczytać ze sposobu, w jaki traktuje on swoje zwierzęta". Mahatma Ghandi
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Ostatnio edytowany przez Riva (2017-07-14 11:56:36)
"Wielkość narodu i jego postęp moralny można odczytać ze sposobu, w jaki traktuje on swoje zwierzęta". Mahatma Ghandi
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Brzoskwiniowa .... przepiękny filmik z porządków
Offline
Ostatnio edytowany przez Riva (2017-07-16 23:03:58)
"Wielkość narodu i jego postęp moralny można odczytać ze sposobu, w jaki traktuje on swoje zwierzęta". Mahatma Ghandi
Offline
Dzień dobry
Obawiałam się nie najlepszych wieści, gdy zobaczyłam jej zdjęcie z woliery, zanim jeszcze napisałaś to tłumaczenie. Tak to już jest w przyrodzie, ze słabsi, chorzy nie są nigdzie mile widziani... Jedyne lepsze miejsce dla Emilki to moim zdaniem ośrodek, w którym będzie rezydował JEDEN miły, przyjazny bocian samiec. Ale czy uda się taki znaleźć..? A dlaczego nie może mieszkać, jak dawniej, w "błękitnym owalu"? Odwiedzała ją tam Śnieżka i Barunek i chyba było im razem przyjemnie? No tak, ale sama Emilka jest towarzyska i lubi odwiedzać bociany białe, a to faktycznie może być dla niej niebezpieczne. Jakie to smutne, gdy nikt Cię nie chce i nie masz własnego miejsca na Ziemi...
Bądźmy jednak dobrej myśli, przecież pracownicy tego typu ośrodków na pewno szukają, i miejmy nadzieję, że w końcu znajdą dobre rozwiązanie. Nie zapominajmy o Tondzie, dla którego szukali właściwej towarzyszki życia do skutku, nie zniechęcając się nieudanymi wcześniejszymi próbami
Offline
A w Makovie ma miejsce dziwna sytuacja. Wczoraj trochę zabalowałam, więc nie wiem gdzie młodzież zatrzymała się na noc, ale w tej chwili wygląda na to, że na wysokim gnieździe spał obcy bocian! Ponieważ odkąd zaczęło świtać i można było ocenić sytuację, młode siedzą na dachach (choć widziałam tylko 3 sztuki) - a przecież chyba nie przyleciały z gniazda po ciemku? Zawsze długo się wiercą na gnieździe, zapewne zajmują się toaletą, zanim zlecą na śniadanie, a miało to zawsze miejsce, gdy było już zupełnie widno! Ponadto jeden bocian wciąż siedzi na wysokim gnieździe, a M i H w zasadzie cały czas klekoczą i odstraszają z krótkimi przerwami. Tak jest od świtu czyli od przed 5
Offline